czwartek, 5 grudnia 2013

Serce w prezencie na Mikołajki

Dobra, żarty żartami mocium Pani i Panie (chyba mogę tak rzec?).

Mikołajki to specjalny dzień w roku, na który z utęsknieniem czekają dzieci. Ja też :) Trochę dziecka w każdym z nas jest, można zaprzeczać ile wlezie, ale przyznajcie się, ile razy coś szalonego strzela Wam na synapsach i znajomi/Rodzina patrzą na Was, jak na nie-spełna rozumu??? ;)

Spokojnie, to bardzo zdrowy objaw. Moja Babcia mawiała: Dziecko, jeśli przestaniesz czasem zachowywać się jak dziecko, to znaczy, że już pora na Ciebie. Na tamten świat.

I miała, ma i będzie miała rację.
Każdy lubi dostawać prezenty. Hmmmm, zaryzykuję stwierdzenie, że i każdy lubi DAWAĆ prezenty.
Drobiazg, gest, spotkanie, telefon, uśmiech...
POMOC.

Na Mikołajki postanowiłam zrobić sobie prezent - podarować Kilku Wielkim Wojownikom o Życie - SERCE.

O to samo, proszę i Ciebie - zaglądaczu-czytaczu moich Nici-nie-zapomnienia.

Podaruj Gabrysi, Julci, Oliwce, drugiej Oliwce, Olkowi, Filipkowi lub/oraz innemu dziecku/potrzebującemu pomocy - serce.
I życie. W prezencie.

Bankructwo nie grozi ;) Jedynie świadomość, że jest się ... świętym Mikołajem.

Ho! Ho! Ho!

10.12.2013 - RADOSNY EDIT!
Gabrysia jedzie na operację!!! :) Udało się zebrać całą kwotę :)
H U R A A A A!!!!!

Brak komentarzy: