wtorek, 31 maja 2011

Zatęsknisz...?

Obudziłeś mnie zimową porą
Ogrzałeś dłońmi leniwą krew
Otulałeś spojrzeniem zmarznięte serce
Wsparłeś nadzieją

A teraz odchodzisz
Spuszczając oczy i mówiąc szeptem
Że rozdzielił nas Los
Pokazując drugą stronę medalu
Gdzie zaśniedziałą miedź
Zeżarł strach

Zostawiłeś mnie zimową porą
I nie ma już twoich rąk
Zastygła krew i umarło serce
Nadzieja zamarzła
Na śmierć

Kiedyś odnajdziesz mnie
W innym spojrzeniu
W dotyku obcych rąk
Może zatęsknisz...

Brak komentarzy: