wtorek, 15 kwietnia 2014

Trafiony - zatopiony

Łyżka dziegciu w beczce miodu zwanego życiem.
Filip z konopii w nowoczesnym wydaniu. Zdalny smsowy partner i rodzic. Hit XXX wieku.
Piaskownica dla dorosłych. Nie, nie jestem słodka dla wszystkich.
Mam alergię na niektóre "męskie jednostki". Uczulenie słowne ;)

- Pomóc w zakupach?
- Ale dlaczego dzisiaj? i dlaczego w zakupach?
- Zgaduje. A jest dzisiaj coś w czym mógłbym pomóc?
- Dzisiaj nie. W zeszłym tygodniu mogłeś, ale nie pomogłeś.
- Bo nie wiedziałem.
- Kłamstwo. Prawidłowa odpowiedź brzmi: NIE CHCIAŁEŚ.
- Nie wiem co masz na myśli.  Co mogłem zrobić, a nie zrobiłem?
- Mówiłam ci o mega przetargu, że sobota była kluczowa. Co powiedziałeś? że w sobote odpoczywasz i PODOBNO nie ustaliliśmy, którą sobotę spędzasz z dzieckiem. To dziwne, bo sam zaproponowałeś drugą sobotę m-ca. Nadal nie wiesz? Czy palisz głupa? Mam cię dość.
- A ja ciebie! Wszystko przekręcasz i rozumiesz jak chcesz. Tłumaczyć nie będę!
- Ależ to CUDOWNA wiadomość! Więc nareszcie nie będę ciebie oglądać? HUURRRAA!
- Gratuluje skuteczności. Tyle lat i w końcu ci się udało.
- Tępa jednostka z ciebie, niestety...


Kurtyna.

*******************************************************************************

Za to mój Młody Smok zaskoczył mnie bardzo bardzo smakowicie pozytywnie...
Zrobił mi śniadanko! Wiosenne, kolorowe.

Fajny z Niego SYN.
I będzie z Niego fajny Mężczyzna ;)
Palce lizać! Po bułeczki też sam pobiegł :)


Brak komentarzy: