wtorek, 3 czerwca 2014

Kocham pretensje

Jestem dumna z moich Dzieci.
Jestem dumna z tego, że będąc samotną Mamą DAJĘ RADĘ.
Wychowuję fantastycznych Ludzi :) bo to jest moje zadanie. Mój cel. Nadrzędna praca.

Macierzyństwo mnie uskrzydla. Daje siłę i sens. Kocham i uwielbiam moje SMoki :)
Macierzyństwo też mnie wkurza. Czasem mam też dość moich dzieci ;)

Mój dzień jest intensywny. Doba maksymalnie wykorzystana. Często sen jest towarem luksusowym. Reglamentowanym wręcz. Na kartki. Na zamówienie. Na przyzwolenie Najmłodszego Smo(cz)ka ;)

I tak w koło Macieju - poranne wstawanie, śniadanie razy trzy, śniadanie do szkoły, przebieranie, zabawa, praca, telefony, zakupy, sprzątanie, gotowanie, odrabianie lekcji, usypianie, rehabilitowanie, praca, rozmowy, wychowanie, godzenie, kładzenie spać, zabawa, rozmowa, pranie, praca, odkurzanie, prysznic, szybka przekąska w biegu, wyrko-laptop-praca.
Aż czasem padam.

Codzienna walka, by zapewnić bezpieczeństwo, byt, stabilizację mojej Smoczej Rodzinki.
Wybory, decyzje, co jest najważniejsze dla mnie i moich dzieci.
Czas im poświęcany. Czas z nimi spędzany. To bezcenny czas.

One dorosną szybko, zanim się obejrzę i pójdą żyć swoim życiem. Chcę dać im poczucie, że są Wspaniałymi Ludźmi. Chcę spędzać z nimi czas... Są dla mnie na pierwszym miejscu.
Ich potrzeby i marzenia są dla mnie ważniejsze niż plany znajomych...

Więc Drogi Człowieku nie próbuj wzbudzać we mnie poczucia winy.
Nie wciskaj mi swoich pretensji, bo zrobiłam COŚ po swojemu.
Nie mów mi, co mam robić, czuć, jakie decyzje podejmować.
Zapamiętaj - to moje życie i moja Rodzina.

Uszanuj to.

Nie mam obowiązku spędzać czasu, tak jak sobie ktoś to wyobrazi.
Nie mam obowiązku się tłumaczyć. Nie jestem uczennicą w szkole, która musi usprawiedliwiać nieobecności.
Mam obowiązek być silną i szczęśliwą Kobietą i Mamą dla moich Dzieci. I dla siebie.
Nawet jeśli nocą płaczę w poduszkę, rano dla nich mam uśmiech.

Więc Drogi Człowieku -
Uszanuj to.

Albo idź w swoją stronę. I daj mi spokój.
Każda rzecz ma swój CZAS.




Brak komentarzy: