środa, 13 kwietnia 2011

Dzieciństwo


tęsknie za szorstkim dotykiem
spracowanej dłoni
pachnącej chlebem i marcepanem

za kojącym spokojem Jej
głosu który przetrwał wichury 
Losu i splatanych nieszczęść
niby warkocze przeszłości...

tęsknię za białymi pasmami 
włosów czesanych w koronę
na głowie...


**20.11.2009**

Brak komentarzy: