sobota, 8 lutego 2014

Zanim powiesz...

Wczoraj obejrzałam pewien filmik.
Kilka minut. Ot, młoda dziewczyna, jeszcze na studiach, ma malutką córeczkę.
Pokazana codzienność, zmaganie z czasem, ja to nazywam żonglowanie logistyką.

Im dalej, tym więcej szczegółów.
Ostracyzm, wytykanie palcem, miny innych "porządnych" kobiet patrzących z pogardą, czy głupim uśmieszkiem.

I pada ważne pytanie - "Czy wiesz, co mówią o tobie, za TWOIMI PLECAMI?"
Chwila wahania, widać emocje.  Ból. I wtedy mimo wszystko pojawia się uśmiech. Piękny uśmiech zakochanej w swoim dziecku Mamy.
I pada odpowiedź pełna miłości: - " Wolę by o mnie żle mówiono, niż o Niej..."

Dalsze sceny wyjaśniają PRAWDĘ.
Sprawiają, że człowiek milknie.
Robi się ciepło na sercu. I jednocześnie zaczyna kołatać wkurzająca myśl:
"Gdybyście znali prawdę, kretyni, nie powiedzielibyście ANI JEDNEGO ZŁEGO słowa o niej! byłaby dla was bohaterką, wspaniałą matką!"

No właśnie - gdybyście znali PRAWDĘ.
Czy zanim zacznie się siać wiatr plotki, nie warto się czasem zastanowić czy to, co nam się wydaje, oby na pewno jest prawdą?

Warto czasem uruchomić szare komórki. I ugryźć się mocno w język.

Oglądaj FILM.

Brak komentarzy: