sobota, 8 marca 2014

Kobiety, rajstopy i traktory

Doprawdy jakimże CUDEM i POTĘŻNĄ SIŁĄ jesteśmy my Kobiety skoro, tak wielu Panów ośmiesza/zapomina/umniejsza wartość naszego święta :)

Strach li-to jest, czy zazdrość?? ;)

Och, będę sprawiedliwa! Mężczyźni TEŻ pamiętali.
Dostałam cudną laurkę i słodkie czekoladki od mojego Smoka-Syna, piękne kwiaty od Przyjaciela, życzenia od byłego Męża (!), kilka ciepłych i pięknych życzeń od Mężczyzn przez duże M.,  kilka dość kiepskich życzeń też się znalazło (myślę, że to rodzaj specyficznego poczucia humoru, prawda?).

I ... LAWINĘ niesamowitych, pełnych ciepła, serdeczności życzeń od Kobiet.
Kobiet dalekich i bliskich, z którymi rozmawiałam wczoraj i dzisiaj, i pół roku temu. Kobiet, których czasami nie widziałam na oczy, a z którymi wiążą mnie nici znajomości, przyjaźni, wspólnych wydarzeń, trosk, mądrości.
Kobiet, które noszą mniej wiosen na karku niż ja i Tych, które są dla mnie skarbnicą spokojnej, wyważonej mądrości... Wzorem i nadzieją, że kiedyś i ja osiągnę ten stan "kobiecej nirvany" ;) patrząc z dystansem i uśmiechem na to, co życie przynosi.
Kobiet, które są wsparciem i radością, dają poczucie bezpieczeństwa, że w chwilach kryzysowych podadzą rękę i wyciągną z dołka. Kobiet, które uczą, dzielą się wiedzą, humorem, ciepłem, serdecznością.
Kobiet, które sprawiają, że codzienność staje się przygodą, a nie horrorem w stylu nie-kończącej się opowieści.

Kobiet bez których ten świat utraciłby te wszystkie piękne chwile, które nosimy w pamięci i sercach.
I byłby światem bez dziecięcego śmiechu.

Panowie, nieważne czy podarujecie goździki, czy rajstopy, a nawet traktor.
To jest nasz dzień.
Dzień Kobiet.




Brak komentarzy: