wtorek, 11 marca 2014

To jestem ja

"Powinnaś się bardziej poważnie zachowywać".
"Dlaczego jesteś taka sztywniara? Weź trochę wyluzuj!"
"Ależ Ty jesteś surową matką, współczuję Twoim dzieciom".
"Czy Ty nie na za dużo pozwalasz dzieciom? Kim one będą, jak mają TAKĄ matkę?"
"Super Ci w tej sukience!"
"Matko! Skąd tyś tą szmatę wytrzasnęła?"
"Do twarzy Ci w tej fryzurze" "Weź zrób coś z tymi włosami".
"Powinnaś schudnąć"
"Powinnaś przytyć, lepiej wyglądasz ciut grubsza niż chuda".
"Weź powiedz jemu/jej, co myślisz". "Olej go/ją".
"Jesteś cudowna" "Jesteś nudna"
"To Twoja wina!" "To zdecydowanie nie jest Twoja wina!"
"Powinnaś się zainteresować, o co poszło" "To nie Twój interes!"

Co człowiek, to inna opinia. Inne spojrzenie. Inne rady/porady/słowa/zdania/emocje...
Często skrajnie odmienne. Trudne do pogodzenia. Wprowadzające mętlik w głowie.
Raniące. Podnoszące na duchu. Będące jak przytulenie, albo uderzenie w twarz.
Słowa rzucane tak lekko, czasem bez zastanowienia, niczym kamyczki do ogródka.

DOŚĆ!

To, co o nas myślą INNI nie jest gwarancją szczęścia, lepszego życia, spokojnego  bytu.
To, co o nas myślą INNI bardzo często wprowadza chaos w  nasze życie.
Zwątpienie. Poczucie winy. Poczucie żalu.
Albo dodaje skrzydeł. Podnosi na duchu. Stabilizuje.

Długo uczyłam się mojej autonomii. Autonomii mojego JA. Wsłuchiwania się w to, co jest WE MNIE. Tego, co jest MNĄ. Bez przyjmowania/przywłaszczania cudzych opinii, jako tych jedynych, właściwych. Bez lęku pod tytułem "co inni sobie o mnie pomyślą".

Dzisiaj wiem, że NIE jestem w stanie być taką, by kochali mnie WSZYSCY ludzie. Nie jestem w stanie sprawić, żeby WSZYSCY się ze mną zgadzali. Zawsze znajdą się osoby, które będę drażnić, nie będą się ze mną zgadzać, będą mnie potępiać, oceniać.

Najważniejszym Krytykiem/Fanem mojej osoby MAM BYĆ JA.
Ja sama.
Bo to jest MOJE życie.
Jedno, jedyne, niepowtarzalne.

Tak jak JA!
:)




Brak komentarzy: