piątek, 21 marca 2014

Rozmiar ma znaczenie

Pierwszy dzień wiosny.
U mnie 37,8. Nie, nie za oknem. U mnie, w środku, w organizmie - jakieś wirusy postanowiły świętować odejście zimy i nadejście wiosny.
A zatem leżę.
Zero energii, drażliwość na maksa, wszystko wkurza i irytuje. Po same końcówki włosów!

Proszę Młodą by poszła na spacer z Najmłodszą.
Najlepiej na zjeżdżalnię na placu zabaw.
- Ale jak ja ją tam podsadzę? Nie dam rady wejść z Małą na górę zjeżdżalni i potem szybko zbiec, żeby ją asekurować przy zjeździe :(
- Kochana, zjedziesz z Malutką, razem. Zmieścisz się na ślizgawce.
- A co, Ty się Mamuś nie mieścisz?
- Nooo, mieszczę się idealnie, tak bardzo, że nie mogę zjechać :D
- Yyyyyyyy
- No co, to jest rozmiar dla małych dzieci. A ja jestem już DUŻE dziecko :)

Tylko proszę nie podsyłać mi przepisów na diety-cud.
Co najwyżej proszę o zamontowanie SZERSZEJ ślizgawki ;)


Brak komentarzy: